,

Głupi turyści na Islandii - najczęstsze wypadki

poniedziałek, stycznia 11, 2016


Życie płata nam różne figle, w sumie na większość zdarzeń sami mamy wpływ. Wystarczy duża doza ostrożności i chwila refleksji, aby uniknąć wielu wypadków, które później szokują media, a nas stawiają w niekomfortowej sytuacji bycia anty-bohaterem dnia... Dobrze, jeśli wszystko kończy się szczęśliwie. Ale czy nie jest przyjemniej uczyć się na czyichś błędach? 

Posiłek na lodzie
19 maj 2013 

Pięknego majowego południa czwórka Amerykanów postanowiła urządzić sobie piknik w malowniczo położonej krainie - nad jeziorem Fjallsárlón z widokiem na największy i najbardziej majestatyczny europejski lodowiec Vatnajökull. Zapewne chcąc spełnić marzenie lub miniperwersję, postanowili ulokować stół i krzesła na powierzchni bryły lodu, zacumowanej zachęcająco tuż na wybrzeżu. "Zjadłem lunch na lodowcu" - któż by nie chciał się pochwalić takim wyczynem? Brzmi to tak egzotycznie! Podobnie do "Próbowałem owczych jąder"...

I nagle, tuż między kolejnym kęsem, a mrugnięciem okiem, wydarzyło się coś niespodziewanego. Zawiał mocny wiatr, który spowodował oderwanie kawałka lodowca od lądu, a zaskoczeni Amerykanie podryfowali w kierunku głębiny jeziora... 

Tyle szczęścia w tym nieszczęściu, że jeden cechował się wysokim refleksem i zdążył wyskoczyć na brzeg, a następnie wezwał ekipę ratunkową - numer 112! :)



Spacer po krze
19 luty 2015

Nigdy nie powtarzaj tego w domu! Chyba, że masz na tyle sprytu, że potrafisz zgrabnie balansować na fikołkującej krze / masz skrzela / odpowiednio grubą warstwę tłuszczu, aby przeżyć w lodowatym jeziorze bez szybkiej możliwości wypłynięcia na powierzchnię. Wtedy nikt nic nie powie, a Twoja twarz nie ukaże się w całych internetach z podpisem "idiota" :)


Bliskie spotkanie z falą
zima 2015

Adrenalina jest fajna! A jeśli darmowa, to fajna do potęgi! Tak mi się przynajmniej wydaje, bo jak inaczej (oprócz totalnej głupoty) można tłumaczyć ludzi, którzy podchodzą bardzo blisko linii oceanu. A ocean to nie strumyk, nie jeziorko. Jednym zamachem zgarnie całą rzeszę obecną na plaży, by chwilę później udać, że nic się nie stało. Co roku w ten sposób ginie kilka osób. Na szczęście wielu wypadkom udaje się zapobiegać. Ekipy ratownicze są przygotowane na tego rodzaju niespodzianki, niektóre plaże są monitorowane, na wielu z nich znajdują się znaki ostrzegające o niebezpieczeństwie. 

niebezpieczeństwo, fala, ocean, Islandia, fotograf, głupi turyści


Poza tym spotyka się inne przypadki bezmyślności
  • utknięcie w szczelinie na lodowcu - nigdy nie wchodź tam bez przewodnika, a gdy jesteś na wycieczce zorganizowanej - podążaj jego śladem i nie odłączaj się od grupy,
  • utknięcie w jaskini podczas przypływu - obserwuj ocean i nie oddalaj się zbyt daleko od miejsc przebywania innych ludzi,
  • wypadnięcie z drogi z powodu nagłego wtargnięcia owcy czy innego stwora - dostosuj prędkość do warunków, nigdy nie jedź szybciej niż 90 km/h,
  • strata auta podczas przekraczania rwącego brodu - sprawdź najpierw głębokość rzeki, więcej w poprzednim wpisie,
  • strata drzwi/szyby w aucie podczas silnego wiatru - nie stawiaj auta w "szczerym polu", nie otwieraj drzwi na oścież podczas wichury,
  • poparzenie przez zbyt gorące źródła geotermalne - nie przekraczaj barier bezpieczeństwa i podążaj wyznaczoną ścieżką :) 
gejzer, Islandia, Blesi, Litli, hot spring, głupi turyści

Jak widać na wszystko jest sposób. Żeby ulec jakiemuś wypadkowi trzeba naprawdę się postarać... I na koniec, jako puentę, powtórzę raz jeszcze: włącz myślenie :)


Pozdrawiam gorąco z zimowego Podlasia!


PS. Dla każdego, kto rozważa wyprawę do Islandii, polecam przejrzenie tej witryny www.safetravel.is

MOGĄ CI SIĘ SPODOBAĆ

0 komentarze

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

INSTAGRAM