Mój tydzień był aktywny jak nigdy do tej pory! W każdej wolnej chwili przy w miarę sprzyjającej pogo...
#1 Wspomnienia i pamiątki
Jak
to mówi Moja Mądra Mama (kocham ją cytować!): Co zobaczysz, to Twoje – czyli
wspomnień nikt nam nie odbierze. I to jest chyba cenniejsze od wszystkich
rzeczy materialnych, bo pieniądze się rozejdą, a ubrania znoszą…
Oczywiście pamięć trzeba nieco wspomagać, w końcu życie trzeba sobie ułatwiać, nie utrudniać (moje motto), dlatego warto zawsze mieć przy sobie jakikolwiek sprzęt fotograficzny, choćby telefon. Dzięki temu mogę dzielić się z Wami moimi wspomnieniami i pokazać część świata, która mnie zachwyca.
Oczywiście pamięć trzeba nieco wspomagać, w końcu życie trzeba sobie ułatwiać, nie utrudniać (moje motto), dlatego warto zawsze mieć przy sobie jakikolwiek sprzęt fotograficzny, choćby telefon. Dzięki temu mogę dzielić się z Wami moimi wspomnieniami i pokazać część świata, która mnie zachwyca.
#2 Dobre pieniądze
Porównuję
tu oczywiście stawki za tą samą pracę . Za godzinę pracy możemy kupić tutaj:
- 3x więcej paliwa,
- paczkę dobrych markowo papierosów (nie ja, bo nie palę;)
- 4 butelki dwulitrowej Coca-Coli.
Nie
powiem nic o cenach żywności, ponieważ ich po prostu nie znam. Wszystko, czego
potrzebowaliśmy, było w Hotelu. Ale żeby nie było tak różowo, to dodam, że ceny
alkoholu są porównywalne. Na przykład aby kupić litrową wódkę ze średniej
półki, to musimy pracować 4-5 godzin, a na 10-pak piwa 5% - 3 godziny.
Jeśli chodzi o Islandię, to do tego dochodzi
jeszcze lepsze traktowanie pracownika - nie jak niewolnika, a jak partnera (Uuuu, a to coś nowego... To tak się da???…)
#3 Nowa wiedza
Poznajemy
kulturę innego kraju. Islandia, mimo, że leży w Europie, w porównaniu do krajów europejskich, wydaje się być orientalna.
Przede wszystkim inna jest mentalność ludzi... Jest ich niewielu (tylko 300 tys. na całej wyspie), więc traktują się nawzajem jak jedna wielka rodzina. O mieszkańcach wyspy również już pisałam: Islandczycy ~ miasto Vik ~ alkohol oraz Jacy są Islandczycy ~ moja okolica.
Inna jest też pogoda (dużo gorsza, mroźno, wietrzno i deszczowo;/), ale za to jakie krajobrazy! Góry, wąwozy, lodowce, wulkany, ocean, wodospady, a to wszystko można znaleźć w niewielkiej odległości od siebie, zwiedzić w jeden dzień…
Na tej wyspie rządzi NATURA, człowiek zaś się dostosowuje. To widać bardzo wyraźnie na każdym kroku. Ingerencja w przyrodę jest minimalna, budownictwo jest skromne, w stonowanych barwach, proste kształty i niewyszukane materiały. Panuje tu taki swojski klimat, miasta są niewielkie i zielone – wszędobylski beton nie pokrywa całych wolnych przestrzeni…
Przede wszystkim inna jest mentalność ludzi... Jest ich niewielu (tylko 300 tys. na całej wyspie), więc traktują się nawzajem jak jedna wielka rodzina. O mieszkańcach wyspy również już pisałam: Islandczycy ~ miasto Vik ~ alkohol oraz Jacy są Islandczycy ~ moja okolica.
Inna jest też pogoda (dużo gorsza, mroźno, wietrzno i deszczowo;/), ale za to jakie krajobrazy! Góry, wąwozy, lodowce, wulkany, ocean, wodospady, a to wszystko można znaleźć w niewielkiej odległości od siebie, zwiedzić w jeden dzień…
Na tej wyspie rządzi NATURA, człowiek zaś się dostosowuje. To widać bardzo wyraźnie na każdym kroku. Ingerencja w przyrodę jest minimalna, budownictwo jest skromne, w stonowanych barwach, proste kształty i niewyszukane materiały. Panuje tu taki swojski klimat, miasta są niewielkie i zielone – wszędobylski beton nie pokrywa całych wolnych przestrzeni…
Do
tego dochodzi jeszcze nauka języków obcych. Mam na myśli angielski oraz
islandzki, który jest bardzo przyjemny dla ucha i zabawny. Zauważyłam duże
podobieństwo do niemieckiego, wiele słów jest zbliżonych, ale nie brzmią aż tak
paskudnie. Zaś angielski jest powszechnie znany i używany na wyspie. My zaś
doskonalimy jego znajomość poprzez kontakty z gośćmi (Jacy są turyści ~ TOP 5 atrakcji południowej Islandii).
Geologia
Ziemi jest jednym z głównych zainteresowań wycieczek szkolnych z Wielkiej
Brytanii. Szczęściarze, kto by nie chciał mieć takiej wycieczki w ramach zajęć...
Na Islandii można na własne oczy zobaczyć dwie zupełnie różne formacje geologiczne: wspomniane już wcześniej przeze mnie skały bazaltowe oraz pokrywy lawowe, ułożone warstwowo.
Na Islandii można na własne oczy zobaczyć dwie zupełnie różne formacje geologiczne: wspomniane już wcześniej przeze mnie skały bazaltowe oraz pokrywy lawowe, ułożone warstwowo.
#4 Relaks
Z
mojej perspektywy praca w Hotelu nie należy do szczególnie ciężkich. Mamy tu ciepło i sucho, sporo przerw na posiłki, a nad głową nie stoi wściekły szef,
czyhający na jakąś gafę;) Hotel jest ogromny, więc przez cały dzień można
zrobić ładny maraton, jednak ja w tej pracy wypoczywam. (Z reguły) nie ma
stresu, każdy zna swoje obowiązki i je wykonuje po swojemu, bo nie liczy się
sposób wykonania zadania, a efekt końcowy.
Moje
pierwsze skojarzenia z Islandią są bardzo przyjemne. Często wspominam te
chwile, gdy w czasie wolnym wychodziłam na spacer, gdzie obcowałam z cudowną przyrodą lub po prostu się kładłam na przewygodnym leżaku przed domkiem i
odpływałam w błogość… Muchy brzęczały, wiaterek szumiał, promienie słońca
przyjemnie ogrzewały skórę. Magia! To właśnie kocham. Przez jakiś czas mieliśmy
też w ogródku zamontowany hamak, niestety ktoś go „pożyczył”.
#5 Zabawa
Z
racji tego, iż jest to praca sezonowa, czyli trwa w sezonie letnim, to głównymi towarzyszami w pracy jest młodzież spragniona wrażeń;) Stąd też częste imprezy - domówki. Czy to
grill, czy wieczór z disco polo, czy huczne urodziny, okazja zawsze się
znajdzie. Nasz domek położony jest na uboczu, więc możemy sobie pozwolić na
podkręcenie głośnika. Często też organizujemy maratony filmowe
lub serialowe. W zeszłym sezonie wkręciliśmy się w polskiego „Pitbulla”
(filmweb) – szczerze polecam! Jest to jedna z niewielu naszych produkcji, które
mi się podobają. Nie lubię polskiego stylu w filmie i serialu, taki prostacki i
mało ambitny…
Dla amatorów zabaw w plenerze również znajdzie się coś ciekawego. Latem na Islandii imprezy pod chmurką odbywają się niemal co tydzień...
A Wy co myślicie na temat wyjazdów za granicę? Czy to dobry sposób na dorobienie? Czy kogoś zainteresowałam Islandią? Dajcie znać:)
Pozdrawiam serdecznie, do następnego razu!
CIEKAWOSTKI
-
poniedziałek, kwietnia 13, 2015
5 powodów, dla których warto pracować sezonowo w Islandii
#1 Wspomnienia i pamiątki Jak to mówi Moja Mądra Mama (kocham ją cytować!): Co zobaczys...
Moim noworocznym postanowieniem jest zobaczyć jak najwięcej, dużo podróżować, zwiedzać, chłonąć. Dlatego tak mnie ucieszyła wyprawa do Białowieży, bo to piękna miejscowość, którą darzę dużym sentymentem.
Wiosenna Białowieża
Białowieża
słynie z hodowli żubrów. W Puszczy Białowieskiej, istniejącej od prawie stu lat, liczba żubrów w czasie pierwszej
wojny światowej spadła do zera. Tuż po zakończeniu walk rozpoczęto próby
przywrócenia populacji tego zwierzęcia. Udało się to dzięki sztukom ocalałym w
prywatnych hodowlach, głównie niemieckich i szwedzkich. Starania o przywrócenie
rasy białowieskiej zakończyły się sukcesem. W chwili obecnej w rezerwacie
znajduje się 50 sztuk, zaś zwierząt wolno żyjących w Parku Narodowym jest około 500.
Rezerwat Pokazowy Żubrów
Rezerwat znajduje
się przy drodze Hajnówka-Białowieża, około 3km przed Białowieżą. Miejsce to
jest obowiązkowym punktem zwiedzania dla każdego turysty przebywającemu w te
strony. Rezerwat składa się na wiele
zagród, w których warunki mieszkalne zwierząt są zbliżone do naturalnych. Zwiedzający
poruszają się po wyznaczonych ścieżkach, a wiedzę o mieszkańcach dostarczają
nam tablice informacyjne, umieszczane przy zagrodach. Można spotkać tu konie typu tarpan, dziki, łosie, jelenie, sarny, żubronie, wilki, rysie oraz
żbiki.
Niby tylko „krowa” ale jednak tonowe
cielsko robi wrażenie. Dla tych zwierząt przeznaczona jest największa część
parku, a zagrody są wzmocnione solidnymi barierkami. Żubr z hodowli jest
bardziej agresywny w stosunku do ludzi niż żubr dziko żyjący. Ten drugi
jest dużo bardziej płochliwy, chociaż często nawet nie reaguje na obecność
człowieka. To przecież on rządzi w Puszczy:)
W Puszczy Knyszyńskiej również występują wolno żyjące żubry (ponad 120 sztuk). Powyższe zdjęcie zostało zrobione przez mojego brata, który fascynuje się dzikimi zwierzętami. Wie, gdzie można spotkać różne stada, potrafi je tropić, rozpoznaje pojedyncze osobniki... Zdolniacha!
Białowieskie zwierzęta
JELENIE
Teraz muszę się pochwalić moją
imponującą wiedzą zoologiczną… Przez całe moje życie byłam przekonana, iż SARNA TO SAMICA JELENIA… Kto myśli / myślał podobnie??? Proszę się przyznać;)
A oto w tym miejscu, tego wspaniałego dnia, moja wiedza została wzbogacona o zupełnie sprzeczną informację! Jeleń i sarna to dwa różne gatunki!...
A oto w tym miejscu, tego wspaniałego dnia, moja wiedza została wzbogacona o zupełnie sprzeczną informację! Jeleń i sarna to dwa różne gatunki!...
Na zdjęciu powyżej mamy cudowną
rodzinkę jeleni. Te ssaki są dużo większe od sarny. Samce osiągają wagę nawet do
200kg, zaś samice do 120kg. Sarny zaś
ważą od 15 do 35 kg, czyli różnica jest znaczna…
Dla zapamiętania (przyda się
szczególnie amatorom krzyżówek, jak ja;)
JELEŃ (SAMIEC) – byk, SAMICA –
łania, STADO - chmara
SARNA (SAMIEC) – kozioł lub
rogacz, SAMICA – koza, STADO - rudel
KONIE
Mam słabość do wszystkiego, co mi
się kojarzy z dzieciństwem, czyli na przykład do koni. Moi rodzice kiedyś mieli
kobyłę o imieniu Amanda. Była niesamowicie piękna, miała złotorudą sierść,
blond ogon i grzywę oraz jasny pasek sierści biegnący wzdłuż pyska. Bardzo
lubiłam na nią patrzeć, głaskać, dawać wodę i jedzenie. Była kochana. Często
wracała z łąki galopem i wtedy budziła postrach wśród wszystkich dzieci, które
chowały się, gdzie popadło. To dopiero były emocje!;)
Widok tego konika,
wypoczywającego w słońcu, a w dodatku tak blisko ścieżki, zwabił mnie w sekundę.
Kochany od razu wysunął głowę poza ogrodzenie, jakby prosił o pogłaskanie! Miał
przyjemnie miękką sierść na łbie i aż mrużył oczy z radości ;)
Ten gatunek jest krzyżówką konia
domowego oraz tarpana. Charakteryzuje się niewielkim wzrostem i szarym ubarwieniem
sierści, a także ciemną pręga biegnącą wzdłuż kręgosłupa.
DZIKI
Z dzieciństwa pamiętam wielką
skórę dzika, trofeum myśliwskie dumnie prezentujące się w domu na ścianie,
jednak nie wzbudza to we mnie żadnych sentymentów względem tych zwierząt;)
Samiec
– odyniec, samica – locha, stado – wataha
LOSIE
Łosie trudno jest pomylić z
jeleniami lub sarnami, a to we względu na ciemną barwę i duży wzrost – nawet do
2m, no i oczywiście ze względu na przepiękne poroże. Szczęśliwcy mają szansę je
znaleźć w październiku i listopadzie w pobliżu mokradeł i bagien. Największą populację można spotkać w Dolinie Biebrzy, gdzie również planuję się
niedługo wybrać:)
ŻUBROŃ
Żubroń to krzyżówka żubra oraz krowy.
Celem jego stworzenia była możliwość wykorzystania jako bydła domowego, które
jest silniejsze oraz bardziej wytrzymałe na warunki atmosferyczne (brak
potrzeby budowania im domów). Co jednak nie do końca się udało, gdyż to
zwierzę otrzymało temperament po żubrze, który nie daje się oswoić…
Atrakcje turystyczne Białowieży
Absolutnym must to see w Białowieży jest Park Pałacowy, założony pod koniec
XIX wieku, jako siedziba cara Rosji. Wspaniały pałac spłonął w 1944 roku, a wyburzono go 18 lat później. Jednak kompleks budynków dworskich zachował się do
dziś.
Park został zaprojektowany w stylu angielskim, charakteryzującym się swobodnym rozmieszczeniem różnych form, jak najbardziej odzwierciedlającym naturę. Brak tu jest symetrii czy geometrycznych kształtów, dlatego ma się wrażenie, iż to wszystko jest dziełem samej natury. Na terenie parku zachowało się aż 14 osiemnastowiecznych dębów, dacie wiarę?
Park został zaprojektowany w stylu angielskim, charakteryzującym się swobodnym rozmieszczeniem różnych form, jak najbardziej odzwierciedlającym naturę. Brak tu jest symetrii czy geometrycznych kształtów, dlatego ma się wrażenie, iż to wszystko jest dziełem samej natury. Na terenie parku zachowało się aż 14 osiemnastowiecznych dębów, dacie wiarę?
Stawy zostały wykopane jeszcze
przed budową siedziby cara. Ziemię z doliny Narewki wykorzystano do
usypania wzgórza pod pałac. Obecnie stawy przyciągają głównie wędkarzy
(obecność karpia, amura, karasia czy szczupaka), jednak jest myśl, aby
przywrócić im funkcję rekreacyjną.
Interesującym wydarzeniem, w którym brałam
udział w zeszłym roku była Noc Kupały - jej główną atrakcją było puszczanie
wianków na wodzie. Niezwykłe widowisko. Wszystko odbyło się o północy. Wokół
ciemność, jedynie słabe światła latarni oświetlały nam brzeg. Panny rzucały
wianki, a kawalerowie rzucali się do wody w celu wyłowienia! I wcale im nie
przeszkadzało, że temperatura wody w rzece była naprawdę niska;)
Park Pałacowy zimą |
Przepiękny zabytkowy dworek,
który od razu mnie zainteresował, powstał w 1845 roku. Kiedyś siedziba
gubernatora Grodna, dziś – Ośrodka Edukacji Przyrodniczej Białowieskiego Parku
Narodowego (od 1996).
Niestety nie odwiedziłam Muzeum
Przyrodniczo-Leśnego, a to ze względu na
odpychający wydźwięk słowa „muzeum”, które kojarzy mi się z cuchnącymi
starociami… Jakże to mylące! Okazuje się, iż to najstarsze muzeum w
województwie, jest równocześnie najbardziej nowoczesne… Interaktywna wystawa
pozwala poczuć się jak w środku puszczy. Muszę to zobaczyć! A dodatkowym
wabikiem jest wieża widokowa, z której można podziwiać wspaniałą panoramę
okolicy.
Wychodzi na to, że ponownie czuję niedosyt po odwiedzeniu jakiegoś miejsca i muszę tu wrócić, aby nadrobić zaległości... Już w wyobraźni widzę niesamowite barwy w Parku Pałacowym jesienią :)
Pozostałe atrakcje Białowieży i okolic
- Skansen w Białowieży - zabytkowe budowle, które odwzorowują wygląd ruskiej zagrody, dawniej charakterystycznej dla naszego województwa.
- Szlak Dębów Królewskich - ścieżka edukacyjna, wzdłuż której rosną wielowiekowe dęby, pamiętające czasy średniowieczne. Tablice edukacyjne pozwalają poznać historię Puszczy od XII do XVIII wieku.
- Kolejka Białowieski Ekspress - pozwala na zwiedzenie okolicy Białowieży i poznanie jej historii. Przejażdżka udawaną ciuchcią zachwyci szczególnie dzieci;)
- Puszczańska Kolej Drezyznowa - tutaj każdy muscleboy wykaże się swoją rzeczywistą siłą;)
- Miejsce Mocy - nie wiem czy zabobon, czy na serio... Podobno to miejsce promieniuje pozytywną energią...
Byliście, widzieliście? Jak wrażenia? Zachęcam do podzielenia się opinią :)
Moim noworocznym postanowieniem jest zobaczyć jak najwięcej, dużo podróżować, zwiedzać, chłon...