,

Atrakcje Islandii - spacer po lodowcu i kąpiel w dzikim basenie

czwartek, sierpnia 21, 2014


Mam wiadomości z pierwszej ręki dotyczącej wzmożonej aktywności sejsmicznej ogromnego wulkanu Bárðarbunga. Linie lotnicze są gotowe do wstrzymania lotów, a okolicznych mieszkańców ewakuowano (głównie turystów zamieszkujących domki kempingowe). Jednym z najbardziej uciążliwych skutków erupcji jest powódź, niszcząca wszystko na swojej drodze, oraz emisja pyłów do atmosfery, paraliżująca ruch powietrzny. Jednak nie martwcie się, naszemu życiu lub zdrowiu nic nie grozi. Cała ta afera jest sztucznie nakręcana...

Wiosną 2010 roku doszło do wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull (wymowa: eija-fjatla-jąkytl;), którego pyły spowodowały zatrzymanie lotów w całej Europie i ogromne straty finansowe. Głównie z tego powodu wszczęto alarm.

spacer po lodowcu

Ostatnim razem opowiadałam o wycieczce na Vestmannaeyjar. W tym sezonie również mieliśmy staff trip:) I tym razem nie za napiwki, a w całości sponsorowaną przez szefa. Pojechaliśmy na spacer po lodowcu, który miał trwać 3 godziny, ale z racji długiej ścieżki prowadzącej do niego, trwał jakieś 1,5h. Podobnie zresztą, jak wyprawa z roku 2012 (Glacier walks). Jednak z tą ogromną różnicą, że wtedy lodowiec znajdował się bardzo blisko parkingu, a teraz bardzo daleko... Lód topi się w szybkim tempie. Ale widok lodowca robi ogromne wrażenie! Część, w której byliśmy nazywa się Sólheimajökull. Jest to 11-kilometrowy język (znanego Wam już) lodowca Mýrdalsjökull. Ładnie jest to przedstawione na rysunku z geocaching.com:
My spacerowaliśmy mniej więcej po obszarze zaznaczonym błękitnym okręgiem
Z tej perspektywy ta przestrzeń nie wydaje się zbyt rozległa...
W centrum obrazka widać turystów - czy to pomaga w ujęciu perspektywy?:)

W drodze powrotnej przedzieraliśmy się przez wyżyny i stepy;) Chyba to było bardziej męczące, niż spacer po lodowcu...

kąpiel w dzikim basenie Seljavallalaug

Dzień przed wycieczką na lodowiec wybrałam się z ekipą na uroczy basen Seljavallalaug, ukryty w kanionie nieopodal krajowej jedynki. Oczywiście do niego również prowadzi ścieżka...

Basen ma już 91 lat, a nadal jest w świetnym stanie, ładnie utrzymany. Może nie ma luksusów, ale ciepła (a czasami gorąca woda) oraz wspaniałe otoczenie rekompensuje brak najlepszych wygód;) Jest to miejsce otwarte dla każdego, o każdej porze roku, a kąpiel jest darmowa.

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na chwilę przy wodospadzie Skogar.

To na razie tyle. Mam jeszcze wiele rzeczy dla Was! Ale boję się, czy starczy mi czasu... Teraz mamy dużo więcej pracy. Dajcie mi znać, jak się podobało:) Czy mam dalej się starać??

Pozdrawiam gorąco!


MOGĄ CI SIĘ SPODOBAĆ

0 komentarze

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

INSTAGRAM